niedziela, 9 grudnia 2012

Rozdział 9

Tydzień minął dość szybko, a ja wyczekiwałam chłopaków. Kacper skończył rok szkolny. Jeszcze tylko został mu jeden rok. Ja przez całe dnie siedziałam w domu, sprzątałam, chodziłam na zakupy i pomagałam cioci. Nikt nie dzwonił, jedynie czasem Patryk napisał i wychodziliśmy na miasto wieczorem. Sami. Hehe. Ale nic nie było. I nic nie będzie. Jest tylko kolegą, mogę nawet go nazwać przyjacielem. Jest taki jak Nathan. Tylko i wyłącznie przyjaciel, choć przyznam, że szybciej mogłabym być z Pat'em niż Nath'em. Chodzi o to, że kiedyś Patryk mi się podobał i byłam w nim zauroczona i teraz jednak jest to coś. A Sykes... Jest piosenkarzem, jest artystą, ma wiele fanek, mogłabym być od razu hejtowana. Na pewno większość źle by mi życzyła. Ale jak na razie nie szykuję się wchodzić w jakikolwiek związek. Dobrze jest mi być samą i mieć przyjaciół, którzy nie są o mnie zazdrośni.
Był piątek około godziny 16. Kacper od razu jak wrócił ze szkoły to wyszedł do Patryka. Ja postanowiłam zostać w domu, bo oni mieli iść potem do Ryan'a i jak zawsze grać na komputerze. Jednak pełnoletność nie daje tej gwarancji, że już nie będziesz dzieckiem. Nadal nim jesteś tylko coraz starszym.
Koniec lipca, zbliżały się moje i Kacpra urodziny. Ciocia poszła do pracy, wujek nadal był w Leeds, a ja posprzątałam po obiedzie i nie miałam co robić. Wzięłam laptopa i weszła na twittera. Zobaczyłam wpis Max'a "Czas jechać. I jak zwykle wszystko na mojej głowie", potem ujrzałam wpis Nathan'a "Nie umiem przepraszać ludzi, ale jeśli mi zależy to nie mam innego wyboru", pomyślałam od razu o tym jak dzwonili do mnie i ja się na nich obraziłam. Kolejne wpisy były od Tom'a, Siv'y i Jay'a "Kobiety... Zawsze mają jakiś problem" "Mam nadzieję, że wszystko się uda" "Pomoc Nali była tu niezbędna. No to ruszamy". Wiedziałam, że przyjadą dzisiaj. Te tweety mówiły wszystko za siebie. Jeszcze chwilę na nie patrzyłam i wyświetlił mi się Justin "Wszystko przygotowane. Żeby tylko nasze starania zostały docenione". Dało mi to trochę do myślenia, bo tak naprawdę nie wiedziałam do czego oni są zdolni. Wyłączyłam komputer, wzięłam komórkę i zeszłam na dół. W chwili gdy chciałam odłożyć komórkę na stolik, dostałam sms. "Hej. Jak tam u Ciebie? Dawno się nie widziałyśmy? Mogłabym do Ciebie wpaść dzisiaj? Natalie" po przeczytaniu od razu odpisałam "No pewnie, wpadaj i tu już. Czekam. Monn". Miło było, że ktoś o mnie pamięta. Natalie mieszka niedaleko, więc od razu wstawiłam wodę i naszykowałam jakieś ciastka. Chwilę potem ktoś zapukał do drzwi od tyłu. To była ona. Podeszłam i otworzyłam jej drzwi.
-Cześć. - uśmiechnęłam się - Wchodź! - powiedziałam.
-No hej - odpowiedziała i weszła do domu. Usiadła na kanapie, a ja zapytałam:
-Co chcesz do picia?
-Herbatę, poproszę.
-Okay, to zaraz wracam.
Zrobiłam herbatę i zaniosłam jakieś ciastka na stolik. Zaczęłyśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym. Mówiłyśmy o tym co się działo przez ostatnie dni, najwięcej to plotkowałyśmy.
Spojrzałam na zegarek.
-Spodziewasz się kogoś? - spytała
-W zasadzie to czekam na chłopaków i ciocię aż wróci z pracy.
-Chyba Kacper idzie - powiedziała patrząc na drzwi.
-Nawet z Patrykiem - zauważyłam - Ale nie na nich czekam - uśmiechnęłam się
-To kogo? - nagle do domu weszli oni i się przywitali.
Zapoznałam Patryka i Natalie. Usiedli obok nas.
-Wracając do naszej rozmowy to czekam na chłopaków z The Wanted - rzekłam
-O matko! To Ty ich znasz?! - była w szoku
-No pewnie. Zaraz powinni być.
-Pozwól, że zostanę na dłużej u Ciebie.
-Oczywiście - odpowiedziałam, a Kackers i Pat się głupio na nas patrzeli, zaśmiałam się.
-No chyba Wasi Romea idą - powiedział Patryk.
To byli oni. Przywitaliśmy się, Natalie była bardzo podjarana tym, że ich poznała, nie chciałam jej w jeszcze gorszy stan wprowadzać mówiąc, że znam też Bieber'a. Wiedziałam, że ona bardzo go lubi. A nawet to mało powiedziane. Ona po prostu za nim szaleje. Wróciła również do domu ciocia i się zdziwiła, że nas tyle jest. Powiedziała, że jeszcze wujek przyjedzie. 11 osób w domu to zbyt dużo. Na szczęście Ola jest u koleżanki.
Ja, Natalie i chłopaki poszliśmy do mojego pokoju. Jakoś się zmieściliśmy. Wszyscy usiedli tylko Nathan stał i zaczął coś mówić:
-Monn.. Wiem, że to było głupie i wgl. Ale nudziło nam się, może trochę byliśmy pod wpływem alkoholu i jakoś tak wyszło.
-Bardzo Cię przepraszamy - wstał Jay
-Nie wiedzieliśmy, że tak to przyjmiesz - Tom
-Postaraliśmy się tutaj przyjechać - Siva
-I mamy dla Ciebie małą niespodziankę - Max, spojrzał na chłopaków - No dalej, na znowu nie będę za Was odwalać brudnej roboty.
-Z okazji tego, że za dwa tygodnie Twoje urodziny, zabieramy Cię teraz ze sobą i nie przyjmujemy żadnej odmowy - wyjaśnił Nathan
-Oj chłopaki. Myślałam, że nie dacie rady, a jednak jakoś Wam wyszło - powiedziałam
-Niezła szopka - rzekła Natalie i się zaśmiała
-Brakuje jeszcze bukietu róż - Patryk również się śmiał
-Bez przesady, nie wyszło tak źle. Chodźcie tu - wyjęłam do nich ręce i cała piątka mnie przytuliła, odwróciłam się do Pat'a, Natalie i Kacpra. - A Wy? - zapytałam, a oni podeszli.
Jeszcze chwilę tak staliśmy i przypomniało mi się, że mnie gdzieś zabierają.
-No to gdzie mnie porywacie?
-Niespodzianka. A i jeśli chcecie - Max zwrócił się na pozostałą trójkę - To możecie jechać. Im więcej tym lepiej. A planowany powrót tak gdzieś we wtorek.
-Ja i Pat możemy jechać.
-A Ty Natalie? - spytałam
-Będę musiała iść do domu i się spakować - rzekła z uśmiechem
-No dobra, to macie godzinę. Inaczej odjeżdżamy bez Was - uśmiechnął się Nathan
Nie wiedziałam co dla mnie przygotowali ale byłam bardzo ciekawa. Nie mogłam się już doczekać. A godzina szybko minęła i pojechaliśmy ich busem do Londynu.


_________________________________________________________________________________

Trochę dłuższy wyszedł niż myślałam <3
Flooooo zabiję Cię jeśli jeszcze raz tak powiesz!!

4 komentarze:

  1. Hahahaahha, ja tu taka ciekawa, tak sie cieszę ze czytam Twoje opo, cieszę sie ze przyjechali, ze przeprosili i gdzieś wszystkich zabierają, a tu nagle "Flo zabije cię" no dzieki xd

    OdpowiedzUsuń
  2. <3333333333
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. nie chcę widzieć reakcji jak Natalie pozna Biebera HAHAHAHAH. total DEAD xd
    no ale zapowiada się ciekawie i czekam na nn ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo, ciekawie sie zapowiada nn, jak będzie tak dobry jak ten rozdział to już go dodaj! :D

    OdpowiedzUsuń